Medyczne tłumaczenia – lata pracy, pasja i wytrwałość.
Droga do osiągnięcia sukcesu w dziedzinie tłumaczeń medycznych z pewnością nie należy do najłatwiejszych. W tej podróży nie ma zbyt wielu możliwości pójścia na skróty, a jedyną metodą osiągnięcia satysfakcjonujących wyników pracy jest długotrwała, systematyczna nauka – której właściwy etap rozpoczyna się dopiero po zakończeniu formalnego toku studiów. Niewiele jest placówek oferujących podczas podstawowych trzech lat studiów licencjackich (jak i dwóch kolejnych, podczas studiów magisterskich) możliwość wyboru specjalności w tłumaczeniach medycznych. To dlatego wiele osób poświęca się szeroko zakrojonym działaniom związanym z pogłębianiem własnych zasobów wiedzy dopiero po uzyskaniu dyplomu. Jeżeli jednak udało nam się osiągnąć pewien satysfakcjonujący poziom – jak zadbać o to, aby nie obniżać satysfakcjonującej jakości?
Kluczowym elementem spajającym wszystkie specjalizacje tłumaczeniowe jest ciekawość. Tłumacz specjalizujący się w tekstach medycznych musi mieć naturę odkrywcy, dla którego poszukiwania nie kończą się w chwili znalezienia odpowiednika w danym języku dla obcojęzycznego terminu. Przekłady medyczne jak żadne inne obnażają wszystkie luki w wiedzy związanej z podstawowymi mechanizmami działania niektórych substancji, układów oraz procesów biologicznych i chemicznych. Dlatego właśnie tłumacz nie kończy swojej pracy na wpisaniu odpowiedniego terminu. To dopiero początek poszukiwań pozwalających mu na udzielenie zadowalającej odpowiedzi na pytania dlaczego tak się dzieje i skąd taki, a nie inny termin.
Każdemu tłumaczowi o dowolnej specjalności zaleca się czytanie jak największych ilości literatury powiązanej z daną dziedziną. Tak jak czytanie dużych ilości słowa pisanego jest pomocne w samodzielnym przygotowywaniu tekstów lepszej jakości, tak zapoznawanie się z pismami medycznymi pomaga w wykonywaniu lepszych tłumaczeń medycznych. Ponadto, tłumacz medyczny powinien trafnie decydować o tym, kto będzie docelowo czytał przygotowany przez niego tekst i dopasowywać język oraz styl do osób zajmujących różne miejsca w hierarchii placówek medycznych – do pacjentów, pracowników naukowych, lekarzy czy pracowników administracyjnych szpitala.
Ważnym, a zaskakująco często pomijanym elementem, jest także właściwe wykorzystywanie zasobów językowych. Dostępność słowników z terminologią medyczną nie jest już dłużej problemem – ważne jest jednak to, aby właściwie z nich korzystać. Pomocne mogą także okazać się samodzielnie przygotowywane słowniki, w których autor oprócz tłumaczenia może zamieścić także przykładowe zdania, synonimy oraz antonimy dla danego terminu medycznego. Nieocenioną pomocą są także konsultanci oraz osoby współdziałające na danym polu tłumaczeń. Być może ktoś wie więcej od nas i będzie na tyle uprzejmy, że podzieli się swoją wiedzą? Każde tłumaczenie medyczne jest także całkowicie indywidualnym przypadkiem. Gdy otrzymujemy tekst całkowicie niezwiązany z zakresem naszej specjalizacji, czasem nie mamy innego wyjścia niż poprosić o pomoc osobę specjalizującą się w danej problematyce.
Specjalizując się w tłumaczeniach medycznych, warto znaleźć swoją własną ścieżkę. Oczywiście, możliwe jest to, że tą samą drogą podąża wielu innych filologów. Najważniejszym jest zejście z drogi, która zmierza w stronę bliżej nieokreślonych „tłumaczeń medycznych” bez wąskiej specjalizacji. Wybór niewielkiego pola działania sprawi, że rozwijając się systematycznie w jednym kierunku i poszerzając swoją wiedzę na obszarze określonej specjalizacji, znacznie szybciej staniemy się ekspertami w danej dziedzinie. W wyborze specjalizacji pomocne mogą być nasze osobiste zainteresowania, ale także rzeczy całkowicie praktyczne – dostęp do materiałów informacyjnych, zasobów językowych, a przede wszystkim – kontakt do osób, które mogą udzielić nam pomocy w chwilach zwątpienia nad niezwykle trudnym tekstem.